W poprzednim sezonie mecze między tymi drużynami były bardzo zacięte i wyrównane (obie drużyny wygrały na swoim boisku).
Podobnie było w tym spotkaniu, nie brakowało również ostrych starć i ppo jednym z takich zagrań zawodnik gospodarzy musiał opuścić boisko po otrzymaniu drugiej żółtej kartki. Wcześniej na listę sptrzelców wpisał się Kamil Potakowski (17 minuta) i KKS prowadził 1:0. Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie, mimo, że sytuacji nie brakowało.
Po tej wygranej KKS zajmuje 6 miejsce w tabeli. 2 września będziemy grać w Swędowie i liczymy na kolejne 3 punkty i awans w tabeli o kilka miesc.